Rozdział
|
Był piątkowy wieczór...
<oczami Klaudii>
Zmęczone po 8 godzinnej pracy wraz z Anią udałyśmy się na przystanek tramwajowy. Wsiadłyśmy do tramwaju i po 15 minutowej jeździe byłyśmy już na miejscu. Otworzyłyśmy mieszkanie, i usiadłyśmy na kanapie.
- Nie wiem jak ty ale ja bym coś zjadła- powiedziała Ania, ja byłam z nią w 100% zgodna więc wzięłam swój telefon i zamówiłam pizze. 20 minut później usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. Wiedząc, że to facet z pizzą Ania o mało nie zabijając się o kanapę pobiegła po portfel i otworzyła drzwi.
- Dzień dobry, o to wasza pizza- powiedział kurier
- Hej, o dziękujemy tu są pieniądze + napiwek dla takiego przystojnego faceta jak ty- powiedziała Ania. Gdy to usłyszałam o mało nie ''posikałam'' się ze śmiechu :) lecz on jest na prawdę przystojny, wierzcie mi na słowo.
Kilka minut później Ania weszła z pizzą i colą. Po skonsumowaniu posiłku wpadłam na pomysł, aby wyskoczyć gdzieś na miasto. Ania nie miała nic przeciwko, więc postawiłyśmy na klub ''Malibu''. Jest to najlepszy klub w Warszawie. Około 17:00 zaczęłyśmy się szykować. Wzięłyśmy kąpiel, miałyśmy osobne łazienki więc nie musiałyśmy czekać na siebie :) Po kąpieli poszłam do sypialni, gdy otworzyłam szafę miałam dylemat co ubrać, ale Ania nie miała z tym problemu. Po długich namysłach postawiłam na to:
Zrobiłam do tego mocny makijaż oraz rozpuszczone, lekko pofalowane włosy. Gdy zeszłam na dół zauważyłam Anię, która jest ubrana w to:
Do tego miała również mocny makijaż lecz włosy proste.
Około 18 pod nasze mieszkanie przyjechała taksówka. Po 30 minutach jazdy taksówką podjechałyśmy pod klub. Gdy weszłyśmy do środka od razu skierowałyśmy się w stronę baru.
Chociaż była 18 w klubie było dużo ludzi .
Był piątkowy wieczór...
<oczami Klaudii>
Zmęczone po 8 godzinnej pracy wraz z Anią udałyśmy się na przystanek tramwajowy. Wsiadłyśmy do tramwaju i po 15 minutowej jeździe byłyśmy już na miejscu. Otworzyłyśmy mieszkanie, i usiadłyśmy na kanapie.
- Nie wiem jak ty ale ja bym coś zjadła- powiedziała Ania, ja byłam z nią w 100% zgodna więc wzięłam swój telefon i zamówiłam pizze. 20 minut później usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. Wiedząc, że to facet z pizzą Ania o mało nie zabijając się o kanapę pobiegła po portfel i otworzyła drzwi.
- Dzień dobry, o to wasza pizza- powiedział kurier
- Hej, o dziękujemy tu są pieniądze + napiwek dla takiego przystojnego faceta jak ty- powiedziała Ania. Gdy to usłyszałam o mało nie ''posikałam'' się ze śmiechu :) lecz on jest na prawdę przystojny, wierzcie mi na słowo.
Kilka minut później Ania weszła z pizzą i colą. Po skonsumowaniu posiłku wpadłam na pomysł, aby wyskoczyć gdzieś na miasto. Ania nie miała nic przeciwko, więc postawiłyśmy na klub ''Malibu''. Jest to najlepszy klub w Warszawie. Około 17:00 zaczęłyśmy się szykować. Wzięłyśmy kąpiel, miałyśmy osobne łazienki więc nie musiałyśmy czekać na siebie :) Po kąpieli poszłam do sypialni, gdy otworzyłam szafę miałam dylemat co ubrać, ale Ania nie miała z tym problemu. Po długich namysłach postawiłam na to:
Zrobiłam do tego mocny makijaż oraz rozpuszczone, lekko pofalowane włosy. Gdy zeszłam na dół zauważyłam Anię, która jest ubrana w to:
Do tego miała również mocny makijaż lecz włosy proste.
Około 18 pod nasze mieszkanie przyjechała taksówka. Po 30 minutach jazdy taksówką podjechałyśmy pod klub. Gdy weszłyśmy do środka od razu skierowałyśmy się w stronę baru.
Chociaż była 18 w klubie było dużo ludzi .
-Hej
poprosimy to samo co zawsze - byłyśmy w
klubie częstym gościem .Chwile później barman dał nam drinki po zabraniu
skierowałyśmy do naszego ulubionego stolika.
Niedaleko nas siedziało czterech przystojniaków. Widziałam, że patrzyli
się na mnie i na moją bff. Gdy im sie tak przyglądałam zauważyłam, że są dość
wcięci. Po wypiciu drinków postanowiłyśmy iść na parkiet.
- Widziałaś jak tamci czterej się na nas patrzyli ?- zapytałam Anię. Ona tylko kiwnęła głową na ''tak''.
- Ten blondyn ubrany w zieloną koszulę jest przystojny. Może zagadamy?- zaproponowałam.
- Nawet ładny, lecz ja nie zagadam- od zawsze Ania była nieśmiała.
Cztery godziny później...
Wróciłyśmy padnięte do domu. Od razu poszłyśmy spać.
Gdy tak smacznie spałam nad ranem usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Po przebudzeniu miałam ochotę ''zabić'' tego kogoś. Nagle, gdy spojrzałam na wyświetlacz zdziwiona zauważyłam, że dzwoni....
- Widziałaś jak tamci czterej się na nas patrzyli ?- zapytałam Anię. Ona tylko kiwnęła głową na ''tak''.
- Ten blondyn ubrany w zieloną koszulę jest przystojny. Może zagadamy?- zaproponowałam.
- Nawet ładny, lecz ja nie zagadam- od zawsze Ania była nieśmiała.
Cztery godziny później...
Wróciłyśmy padnięte do domu. Od razu poszłyśmy spać.
Gdy tak smacznie spałam nad ranem usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Po przebudzeniu miałam ochotę ''zabić'' tego kogoś. Nagle, gdy spojrzałam na wyświetlacz zdziwiona zauważyłam, że dzwoni....
----------------------------------------------------------------------------------
Hej ;*
Pierwszy rozdział leci do was, mamy nadzieję, że przypadnie wam do gustu ;)
Następny dodamy jeżeli będą 3 komentarze ;)
Pozdrawiamy <3
Hej ;*
Pierwszy rozdział leci do was, mamy nadzieję, że przypadnie wam do gustu ;)
Następny dodamy jeżeli będą 3 komentarze ;)
Pozdrawiamy <3
Super *.* Czekam na dalsze rozdziały <3
OdpowiedzUsuń